O spirali kredytowej możemy mówić wtedy, gdy na spłatę aktualnego zobowiązania potrzebujesz zaciągnąć kolejną pożyczkę. Drugiego zobowiązania również jednak nie jesteś w stanie uregulować z własnych środków, dlatego ponownie sięgasz po pieniądze od pożyczkodawcy. Ostatecznie, musisz cały czas pożyczać, aby regulować swoje długi i nie jesteś w stanie wyjść z zadłużenia bez wsparcia finansowego z zewnątrz.
Przykład praktyczny:
Jan stracił pracę, a wraz z nią regularny dopływ gotówki. Co miesiąc musi on jednak z czegoś oddać ratę kredytu na mieszkanie i pokryć bieżące rachunki. Aby nie mieć zaległości w tych opłatach, nasz bohater bierze pożyczkę. Działanie to jest jednak wyłącznie chwilowym rozwiązaniem problemu. Zaciągnięty dług również trzeba przecież zwrócić. Jan bierze więc kolejną pożyczkę i dzięki tym pieniądzom spłaca wcześniejszego pożyczkodawcę.
Koniec końców Jana odwiedza windykator. Nasz bohater wpadł bowiem w klasyczną spiralę zadłużenia – na spłatę pożyczki zaciągał kolejne kredyty. Teraz Jan musi współpracować z windykatorem, aby całkowicie pozbyć się z długów.