star-full star-empty star-half balance money calendar file check star-full star-empty star-half balance money calendar file check

Ile trzeba zarabiać, żeby dostać kredyt gotówkowy?

portfel z kartami kredytowymi

Niewysokie dochody często są jednym z najczęstszych powodów odrzucenia wniosku o kredyt. Ich wysokość jest podstawą oceny zdolności kredytowej wnioskodawcy, a dla banku stanowi gwarancję, że zobowiązanie zostanie spłacone. Jednak nie zawsze jest jasne, jakie dochody należy mieć, by otrzymać interesującą nas kwotę kredytu. Postaramy się to wyjaśnić.

Każdy dokument prawny regulujący działanie banków – w tym najważniejsze Ustawa prawo bankowe oraz Ustawa o kredytach konsumenckich – nakazuje tym instytucjom zbadanie zdolności kredytowej wnioskodawcy przed pożyczeniem mu pieniędzy. Bezpośrednio do kwestii wysokości dochodów odnosi się natomiast rozporządzenie wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego, tak zwana Rekomendacja T z 2010 roku, która określa między innymi, jaka może być maksymalna miesięczna rata kredytu w stosunku do zarobków.

Wysokość dochodu a kredyt – czego wymagają banki?

Wspomniana Rekomendacja T jest dzisiaj jednym z najbardziej miarodajnych sposobów wyliczania wysokości kredytu w stosunku do zarobków osoby wnioskującej o finansowanie. Choć nowelizacja tego dokumentu z 2013 roku pozwoliła na indywidualne określanie progu zarobkowego przez banki (po zatwierdzeniu przez radę nadzorczą), to wciąż rekomendowany przelicznik stosowany jest przez większość instytucji. Jak się go wylicza?

Przepisy zawarte w Rekomendacji T określają, jaką część miesięcznych dochodów klient może przeznaczyć na spłatę raty. Będzie to:

  • 50% zarobków netto, jeśli dochody wnioskodawcy nie przekraczają wysokości średniej krajowej;
  • 65% zarobków, jeśli dochody wnioskodawcy są wyższe niż średnia krajowa.

Te wysokości odnoszą się tylko do tych osób, które wnioskują o kredyt na przynajmniej 12 miesięcy spełniają wszystkie inne warunki stawiane przez bank. Zobaczmy to na przykładzie:

Wnioskodawca zarabiający 2000 złotych netto, niespłacający innych kredytów ani pożyczek, teoretycznie może pozwolić sobie na ratę 1000 złotych miesięcznie. W ciągu roku może więc na to przeznaczyć 12 000 złotych. Po odjęciu kosztów (prowizji i odsetek) możemy więc przyjąć, że kwotą kredytu jaką można otrzymać przy takich zarobkach to ok. 10 000 – 11 000 złotych.

Jest to oczywiście kwota maksymalna i nie należy przyjmować jej za pewnik, nawet jeśli bank wzorowo stosuje się do Rekomendacji T. W praktyce instytucje finansowe wolą w jak największym stopniu zminimalizować ryzyko kredytowe i zastosować jeszcze mniejszy przelicznik. W efekcie może okazać się, że ostateczna kwota kredytu będzie nawet 20-30% mniejsza niż dopuszcza to Rekomendacja T. To, jak wysoki kredyt otrzymamy (i czy w ogóle go otrzymamy!) zależy bowiem także od innych elementów określających możliwości finansowe wnioskodawcy i wchodzących w skład zdolności kredytowej.

Nie tylko zarobki, czyli jak liczona jest zdolność kredytowa

Każdy wniosek kredytowy związany jest z tzw. scoringiem aplikacyjnym. Są to dane o statusie majątkowym i socjalnym klienta, które określają jego wiarygodność w oczach banku. Oprócz wysokości dochodów, do zdolności kredytowej wlicza się również:

  • wiek i stan cywilny
  • status mieszkaniowy
  • wykształcenie
  • status zatrudnienia (umowa o pracę, umowa cywilnoprawna, kontrakt menadżerski, itp.)
  • historia zatrudnienia (np. częstotliwość zmiany pracy, szanse na awans)
  • liczba osób w gospodarstwie domowym
  • liczba rachunków bankowych wnioskodawcy
  • ewentualne polisy, lokaty lub inne programy oszczędnościowe
  • historię kredytową zawartą w bazie Biura Informacji Kredytowej
  • zadłużenie bieżące lub też przeterminowane

Każda ta cecha posiada swoją wagę punktową. Po ich zsumowaniu określa się, czy klient może kredyt otrzymać i na jakich warunkach można mu go udzielić. Minimum punktów, które należy zgromadzić wyznacza tzw. linia odcięcia eliminująca klientów wysokiego ryzyka, którzy nie mają szans na otrzymanie kredytu.

Kredyt na 100 000 złotych – gdzie taki dostanę?

Kredyt na 100 000 złotych, jak można się domyślać, będzie albo długoterminowy, albo będzie wymagał naprawdę wysokich zarobków. Na szczęście na rynku dostępne są rozbudowane oferty, które dopuszczają nawet 120-miesięczny okres spłaty. Wśród nich prym wiodą:

Santander Bank. W tej instytucji możemy pożyczyć aż 300 000 zł na 10 lat, przy bardzo korzystnym oprocentowaniu. Jeśli zdecydujemy się na kwotę 100 000 zł i spełniamy wszystkie warunki stawiane przez bank, to przy maksymalnym okresie spłaty rata może wynosić ok. 1260 złotych (RRSO 9,27%).

Pożyczasz 38 800
od 1000 zł do 300000 zł
Okres 79 mies.
od 3 do 120 mies.
Rata 779,64 zł/mies.
Koszt 22 767,43
RRSO: 16,29%

BNP Paribas. Maksymalna kwota kredytu gotówkowego to 200 000 zł oraz – podobnie jak w poprzednim przypadku – także 10 lat na spłatę. Jest to jednak kredyt odrobinę droższy, gdyż przy kwocie 100 000 zł, jedna rata wyniosłaby ok. 1300 złotych przy RRSO równym 10,73%.

Alior Bank. Oferta tego banku to maksymalnie 185 000 zł na nie więcej niż 120 miesięcy, przy RRSO równym 13,14%. Z interesującą nas kwota kredytu spłacalibyśmy ratę w wysokości 1660 złotych.

Kredyt bez BIK – czy to możliwe?

Obowiązek weryfikacji w BIK nakłada na banki Ustawa Prawo Bankowe. Choć historia w tej bazie jest tylko jednym z elementów składających się na zdolność kredytową, to jej pozytywna weryfikacja jest nieodzowna, by kredyt mógł zostać nam udzielony.

Banki przykładają dużą rolę do tego, jaką kulturę płatniczą ma wnioskodawca. To, czy w przeszłości spłacał swoje zobowiązania terminowo jest niejaką gwarancją tego, że również i przyszłe zobowiązania będą regulowane na czas, nie narażą banku na żmudne dochodzenie należności, a nawet postępowanie sądowe. Trzeba pamiętać, że kredyty gotówkowe są udzielane z depozytów bankowych będących własnością klientów banków. Ryzyko niespłacenia kredytu musi być więc minimalizowane do minimum, a zła historia kredytowa przekreśla wiarygodność wnioskodawcy.

Za ustaleniem progów dochodowych i obowiązku weryfikacji w BIK przemawia także dobro konsumentów. Takie też jest stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego i Rekomendacji T, która stoi na straży dobra finansowego klientów banków i zapobiega zaciąganiu przez nich kredytów, których w przyszłości nie mogliby spłacić.

Ocena: 4.14 (739 głosów)
100% online
Pożyczasz 500
od 500 zł do 3000 zł
Okres 30 dni
od 30 dni do 30 dni
Koszt 0
RRSO: 0%
Pożyczasz 500
od 100 zł do 3000 zł
Okres 30 dni
od 30 dni do 30 dni
Koszt 62,53
RRSO: 319,41%
avatar

Inne wpisy z tej kategorii

guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
_Selena_
_Selena_
2 lat temu

Dostałam bez problemu kredyt na 10 000 zł w Santander z okresem spłaty na rok. Nie jestem milionerką i nie zarabiam kokosów, być może byłoby trudniej gydybm wnioskowała np. o 50 000 zł. Ale zobaczymy najwyżej następnym razem.