Przedawnione zobowiązania to spory problem bogacących się społeczeństw. Pożyczamy dużo i z roku na rok coraz więcej nie oddajemy. Według danych KRD w Polsce w 2018 roku było już 2,7 miliona dłużników zalegających ze spłatą łącznie 5,4 miliarda złotych. Nie każdy dług jest jednak zasadny lub naliczony zgodnie z literą prawa. Dłużnik może więc skorzystać z wielu instrumentów obrony. Jednym z nich jest sprzeciw od nakazu spłaty.
Nakaz spłaty to element windykacji i egzekucji długu. W gruncie rzeczy, to pierwszy dokument, który ma „odgórnie” zmusić do zapłaty zaległego zobowiązania, a nie tylko o spłatę prosić – tak jak monity, upomnienia, czy wezwania do zapłaty. Może też dać wierzycielowi podstawę do wniesienia sprawy do komornika.
Nakaz spłaty wydawany jest przez e-Sąd, instytucję wydającą wyroki na wniosek wierzyciela i na podstawie dostarczonego przez niego opisu sprawy. Niestety, e-Sąd, jako organ, który zajmuje się rozpatrywaniem spraw o mniejszej wadze i w ogromnej liczbie, nie jest w stanie sprawiedliwie uwzględnić interesy oby stron. Wierzyciel domagający się spłaty długu ma obowiązek podać jedynie charakter sprawy, krótki opis przebiegu sporu (m.in. to jak doszło do jego powstania oraz jakie kroki poczynił już, by dług odzyskać), a także załączyć listę dowodów, jakimi dysponuje. Uwaga – będzie to sama lista, nie zaś same dowody, więc e-Sąd nie będzie dociekał, czy są prawdziwe, czy nie. Naturalną konsekwencją tego jest fakt, że taki nakaz zwykle jest wydawany niemal automatycznie.
Kiedy przysługuje nam sprzeciw od nakazu spłaty?
W związku z tym, że działalność e-Sądu nie może zostać uznana za w pełni obiektywną, a sam nakaz spłaty ma bardzo poważny charakter, wniesienie sprzeciwu przysługuje nam ZAWSZE, niezależnie od rodzaju długu lub przyczyn jego powstania.
Wniesienie sprzeciw od nakazu spłaty jest bezpłatne, ale należy to zrobić w ciągu 14 dni od daty dostarczenia pisma w formie listownej, w dwóch kopiach. Nie warto z tym zwlekać, bo liczy się data wpłynięcia pisma do sądu właściwego, nie zaś data wysłania. Rzecz jasna musimy też spełnić wszystkie warunki formalne, w tym formę samego pisma. Jeśli pojawi się błąd (np. nieprzekreślenie niewypełnionej rubryki), sąd wyznaczy 7 dni na jego poprawienie. Zaniechanie tego terminu spowoduje uprawomocnienie się nakazu spłaty, zaś sprzeciw uznany przeniesie spór na wokandę sądu cywilnego.
Jak napisać sprzeciw od nakazu spłaty?
Oficjalny formularz sprzeciwu od nakazu spłaty jest darmowy i ogólnodostępny na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. Informacje, które będą nam przydatne to:
- dane dłużnika oraz ewentualnego pełnomocnika
- sygnatura sprawy
- adres sądu właściwego dla sprawy
- stopień sprzeciwu – możemy zaskarżyć nakaz spłaty w całości lub tylko w części
- powód wniesienia sprzeciwu i jego argumentacja
- rodzaj dowodów, jakimi się dysponuje
Czy warto wnieść sprzeciw od nakazu spłaty?
Jest to bardzo przydatna instytucja, ale trzeba wiedzieć o tym, że absolutnie nie jest to sposób na uniknięcie spłaty długu i w przytłaczającej większości przypadków tak się nie stanie. Wniesienie nakazu najbardziej przyda się, jeśli:
- mamy wątpliwości, co do faktycznego istnienia długu
- dług jest już przedawniony
- opłaty są zbyt wysokie lub w ogóle powinny nie istnieć
Nawet jeśli uznajemy dług, warto skorzystać z okazji i wnieść sprzeciw. Zyskamy wtedy przede wszystkim czas – do czasu rozprawy może minąć nawet kilka miesięcy, co pozwoli nam na zgromadzenie przynajmniej części pieniędzy na spłatę. Będziemy mieli także okazję rzetelnie przedstawić swoją sytuację finansową i uzyskać korzystniejszy wyrok – dłuższy okres spłaty lub nawet spłatę ratalną. Poza tym wierzyciele są zwykle bardziej skłonni do ugody na sali sądowej niż poza nią. Jest to – jakby nie patrzeć – spore ułatwienie w spłacie długów i sposób, który może uchronić od wielu negatywnych konsekwencji niefrasobliwości finansowej. (asz)
PORÓWNAJ KREDYTY
