Według najnowszych badań Barometru Providenta, na tegoroczną wyprawkę szkolną wydamy średnio ponad 500 zł. Jak co roku, wydatek ten finansujemy w różnoraki sposób. Mimo sporego zastrzyku gotówki z rządowego programu 500+, nadal część rodziców początkiem września musi sięgnąć po dodatkowe wsparcie finansowe w postaci pożyczek.
Końcówka wakacji to dla rodziców zawsze okres wzmożonych wydatków finansowych. W najtrudniejszym położeniu są jednak ci, których dzieci idą do szkoły po raz pierwszy. Takie osoby muszą bowiem wyposażyć tornister świeżo upieczonego ucznia praktycznie od A do Z. Pocieszający jest jednak fakt, że w tym roku zamierzamy na ten cel wydać mniej niż w latach ubiegłych. Na taki stan rzeczy zapewne wpłynął fakt otrzymywania dodatkowych pieniędzy od rządu oraz darmowe podręczniki, z których w tym roku mogą korzystać wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych.
W gestii rodziców nadal pozostaje jednak zakup plecaków, piórników, zeszytów oraz innych przyborów szkolnych. A zorganizowanie takiego zaopatrzenia wciąż może dać nieźle po kieszeni…
Powrót do szkoły – ile nas to kosztuje?
Jak czytamy w analizie Barometru Providenta, koszty jakie deklarujemy ponieść w związku z wyprawką szkolną zależą nie tylko od naszego statusu finansowego czy miejsca zamieszkania, ale także od ilości dzieci, jaką musimy wyposażyć.
Blisko 40 proc. rodziców, planując wyprawkę szkolną, zmieści się w kwocie 500 zł. Tylko co piąty wyda na ten cel od 500 do 700 zł, a na zakupy powyżej tej kwoty stać będzie co siódmego opiekuna – mówi Anna Karasińska, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska. – Wrzesień obciąży najbardziej budżety gospodarstw z jednym dzieckiem, które wydadzą na wyprawkę ok. 600 zł (…) Osoby z dwójką dzieci średnio wydadzą ponad 500 zł na wyprawkę dla jednego dziecka (…).
Jeśli chodzi o status materialny rodziców, osoby z niskim dochodem zorganizują wyprawkę szkolną za nieco ponad 300 zł. Rodzice lepiej sytuowani są natomiast w stanie przeznaczyć na ten cel ponad dwa razy więcej.
Polaków sposoby na szkolne wydatki
Niezmiennie od kilku lat wyprawkę szkolną finansujemy na różne sposoby. Niemal 70% ankietowanych przyznaje, że środki na ten cel weźmie z bieżących dochodów. A co z tymi, których zarobki nie są wystarczająco wysokie? Otóż, w takich wypadkach planujemy sięgnąć do oszczędności (28%), a także skorzystać z pieniędzy otrzymywanych w ramach programu 500+ (34%). Niewielki procent rodziców w przygotowaniu wyprawki skorzysta z finansowej pomocy najbliższych. Pożyczkę na ten cel zamierza natomiast wziąć około 2% ankietowanych.
Jak wybrać pożyczkę na wyprawkę szkolną?
Choć zapotrzebowanie na chwilówkę w kontekście wyprawki szkolnej można ocenić jako niewielkie, tym klientom, którzy jednak zdecydują się na taką opcję, firmy pożyczkowe starają się zaproponować coś ekstra. W tym okresie możemy więc liczyć na ciekawe akcje promocyjne, takie jak choćby możliwość zdobycia dodatkowej gotówki w Hapi Pożyczki.
Więcej o promocji w Hapi Pożyczki
Decydując się na sfinansowanie szkolnych potrzeb naszych dzieci za pomocą chwilówki, musimy także pamiętać, że pożyczanie ma sens tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie zwrócić otrzymaną kwotę na czas. Warto zatem sięgać po chwilówki za 0 zł stworzone z myślą o nowych klientach danego pożyczkodawcy. Dzięki temu oddajemy wyłącznie pożyczony kapitał – bez odsetek czy prowizji. Nie dokładamy więc do tego nic z własnej kieszeni. Jeśli więce potrzebujesz darmowej pożyczki na wyposażenie swojego dziecka zanim zabrzmi pierwszy dzwonek, kliknij w link poniżej i wybierz najlepszą ofertę dla siebie.(kg)
Weź chwilówkę na wyprawkę za 0 zł
Czytaj także:
Skąd szybko wziąć pieniądze, czyli o pożyczkach słów kilka
Mało znane chwilówki, czyli gdzie szybko pożyczysz pieniądze?