Próbujesz odłożyć pieniądze na nowy laptop. Na wakacje. Na lepszy samochód. Na…. Lista jest nieskończona, a Twoje konto jak świeciło pustkami, tak świeci po dziś dzień. Przyznajesz się bez bicia: no, nie wychodzi Ci z tym oszczędzaniem. Może po prostu robisz to źle? Zobacz, jak w żadnym razie nie odkładać gotówki.
Oszczędzaj ponad stan
Postanowiłeś w ciągu roku uzbierać na nowy samochód. Z szybkich obliczeń wyszło Ci, że co miesiąc powinieneś odkładać około 2000 zł. Co z tego, że zarabiasz niewiele ponad tą kwotę. Sumiennie, każdego miesiąca przelewasz pieniądze na konto oszczędnościowe, by po dwóch tygodniach, naruszyć te zapasy i rozkurzyć je właściwie do zera. Przy takiej polityce nowy samochód kupisz, ale może za 10 lat. Oszczędzanie ponad stan to grzech główny wielu z nas. Początkiem miesiąca porywamy się z motyką na księżyc, odkładając o wiele za dużo, tak by pod jego koniec zostać bez grosza, a wręcz pod kreską. Jeśli odkładać pieniądze, to tylko rozsądnie, dopasować wysokość oszczędzanej kwoty do swoich zarobków, zaplanować cały budżet, tak by wystarczyło na opłaty, przeżycie, drobne przyjemności i odłożenie jakiejś kwoty. Metoda małych kroków jest o wiele efektywniejsza niż odkładnie ponad stan.
Odkładaj z tego, co zostanie
Postanawiasz na konto oszczędnościowe przelewać nadwyżkę z każdego miesiąca. Niestety, często okazuje się, że nie masz czego odłożyć albo że są to sumy bardzo, bardzo symboliczne. W efekcie stan Twoich dodatkowych środków nie powiększa się w zbyt imponującym tempie. Odkładanie z resztek to dobra metoda oszczędzania pieniędzy, ale pod warunkiem, że jest jedną z wielu takich metod. A nawet inaczej – to bardziej trik na bezbolesne gromadzenie środków zgodnie z dewizą „grosz do grosza” niż poważne zbieranie gotówki. Warto więc zaplanować wysokość kwoty przelewanej na konto oszczędnościowe początkiem miesiąca (można zrobić to automatycznie) i uznać ją za zasoby nie do ruszenia. A jeśli coś nam w portfelu zostanie, to czemu nie, tą sumę też warto odłożyć lub zainwestować.
Oszczędzaj na wszystkim
Po papier toaletowy jeździj na koniec miasta, bo tam jest taniej o 50 groszy. Nie przepuszczaj żadnej promocji. Zaprenumeruj wszystkie gazetki dyskontów i sieciówek. Składaj darowiznę nawet z oddychania, prowadź statystyki swoich wydatków w Excelu i gań rodzinę i znajomych za nadmierną rozrzutność (czyli weekendowe wyjścia do kina, jedzenie na mieście czy o zgrozo – kupno nowych butów, kiedy te sprzed trzech sezonów jeszcze nadają się do noszenia, co z tego, żeby były reperowane już cztery razy). Przesada w żadnej dziedzinie nie jest dobra, a jak słusznie głosi powiedzenie, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Oszczędzać trzeba, ale z umiarem. Nie na wszystkim, tylko na tym, co zbędne. Mnisie ubóstwo i odmawianie sobie przyjemność tylko po to, by odłożyć więcej niż to możliwe w naturalnych warunkach to zwyczajnie głupota. Odkładajmy gotówkę, ale tak by na tym nie ucierpieli niewinni (my sami, nasze życie towarzyskie i nasi bliscy).
Inwestuj w co się da
Lokata, jedna, piąta, dziesiąta, nowe super oprocentowane konto oszczędnościowe, akcje, obligacje, super biznes Mietka spod piątki… Nie znasz się kompletnie na inwestowaniu pieniędzy, więc nie tracisz czasu na żmudną edukację, tylko pchasz swoje oszczędności wszędzie tam, gdzie obiecują Ci duży zysk. Tyle, że ryzyko takich działań jest niewspółmierne do ewentualnych profitów…. Lepiej zainwestować w jednym miejscu, sprawdzonym, rzetelnym, po przemyśleniu pewnych kwestii, przeliczeniu zysków i strat, a nawet po konsultacji z zaprzyjaźnionym finansistą. Wtedy faktycznie masz szansę, że zainwestowane pieniędze się zwrócą. Zobacz nasze sposoby na inwestowanie gotówki.
Więcej „piniądzów”, więcej….
Jako człowiek bardzo ambitny stawiasz sobie najwyższe cele – zarówno w życiu, jak i w oszczędzaniu. Chcesz odłożyć jak najwięcej w jak najkrótszy czasie, przy zastosowaniu setki najskuteczniejszych metod…. Jednak łapanie wielu srok za ogon może przynieść więcej szkody niż pożytku. Po pierwsze, odkładasz ponad stan (co jest bezcelowe i nieefektowne, patrz punkt 1) i oszczędzasz na wszystkim (to samo, punkt 3). Po drugie, takie oszczędzanie można ciągnąć najwyżej pół roku albo rok. I nici z wyrabiania pozytywnych nawyków. Zamiast ambitnego i nadgorliwego odkładania pieniędzy, zacznij wyrabiać w sobie proste przyzwyczajenia, dzięki którym odłożysz więcej i w krótkim czasie bez spinania się.
To jak oszczędzać pieniądze?
O tych metodach pisaliśmy już nieraz, nie dwa. Warto zajrzeć do naszego Poradnika Oszczędzania i wybrać coś dla siebie. Sposobów na efektywne odkładanie gotówki jest wiele i wcale nie muszą to być te najgorsze z możliwych. Ważne są chęci, przekute w dobre zachowania. A potem pójdzie już z górki!